Polish: Zatrzymaj molestowanie dzieci: powiedz innym fakty

Oto trzy pierwsze fakty, które możesz przekazać innym?

1. Obecnie można zapobiec 95% molestowaniu dzieci. Mamy wiedzę, aby to zatrzymać.

2. Obecnie, w Stanach Zjednoczonych mieszka 39 milionów dorosłych, którzy przeżyli niegodziwe traktowanie dzieci w celach seksualnych.

3. Dziś ponad trzy miliony dzieci są ofiarami.

Aby zapobiec molestowaniu dzieci przez najbliższe dzieci, zacznij od przedstawienia innym podstawowych faktów. (Uwaga: „my” tutaj jest zdefiniowane jako wszyscy członkowie społeczeństwa, bez względu na wiek, płeć, wyznanie lub narodowość). Specjaliści - lekarze i terapeuci - nigdy nie mogą położyć kresu wykorzystywaniu seksualnemu; ani policja, ani sądy. Dlaczego? Ponieważ przychodzą na scenę za późno. Zanim tam dotrą, dzieci są już molestowane. Tylko Ty możesz dotrzeć na czas. Jest większy powód, dla którego specjaliści i sądy nie mogą położyć kresu wykorzystywaniu seksualnemu. Nie mają pozwolenia na rozmowę z dzieckiem na temat seksu - chyba że oczywiście rozmawiają z nim po tym, po tym, jak dziecko zostało już wykorzystane seksualnie lub wykorzystało inne dziecko. Tylko Ty możesz rozmawiać ze swoimi dziećmi, zanim cokolwiek się wydarzy, zanim wyrządzą jakiekolwiek szkody - komukolwiek.

Not In My Family: Niestety, większość dzisiejszych dzieci nigdy tego nie powie. Wstydzą się, że tak się stało. Chronią swojego sprawcę, ponieważ on lub ona jest częścią ich rodziny. Chronią innych członków rodziny - ratując ich przed bólem wiedzy. Pomimo milionów ofiar w naszych rodzinach wiele osób utrzymuje swoje błędne przekonanie, że molestowanie dzieci nie ma z nimi nic wspólnego. Szacuje się, że 1 na 20 nastoletnich chłopców i dorosłych mężczyzn molestuje seksualnie dzieci, a około jedna nastoletnia dziewczyna lub dorosła kobieta na 3300 kobiet molestuje dzieci. Chociaż jest to ponad pięć milionów ludzi, większość rodzin błędnie uważa, że ​​jeśli chodzi o molestujących, nigdy nie było ich w rodzinie, a co więcej, nigdy ich nie będzie. Dodajmy dzieci, ofiary, dorosłych, którzy przeżyli, i sprawcy, a to 15 na 100 Amerykanów, którzy byli molestowanymi dziećmi lub molestującymi.

Muszę zacząć od mówienia „tym samym językiem”. Jeśli mamy pracować razem, aby powstrzymać wykorzystywanie seksualne dzieci, musimy mówić tym samym językiem. Musimy mieć na myśli to samo, gdy mówimy „molestujący dziecko”, „molestowanie dziecka”, a nawet „dziecko”. Wszyscy musimy zrozumieć podstawowe fakty: Molestującym dzieckiem jest każde starsze dziecko lub dorosły, który dotyka dziecka dla własnej satysfakcji seksualnej. Molestowanie dzieci to akt seksualnego dotykania dziecka. Dziecko to dziewczynka lub chłopiec w wieku 13 lat lub młodszy. Jaka jest różnica wieku między molestującym a dzieckiem? To pięć lat, więc przykładem tego jest 14-letnie „starsze dziecko” dotykające seksualnie dziewięciolatka. To jest przyjęta definicja medyczna. Czasami specjalista bierze pod uwagę, że molestowanie miało miejsce, gdy starsze dziecko ma zaledwie trzy lata starsze - na przykład szóstoklasista z trzecią równiarką. Kluczowym elementem jest tutaj brak równości między dwojgiem dzieci; szósta równiarka jest wyraźnie większa, mocniejsza i bardziej „dorosła” niż trzecia równiarka. Ludzie muszą zdefiniować „dziecko molestujące” jako osobę dorosłą lub dziecko, które jest co najmniej pięć lat starsze niż dziecko, które molestowało.

Zatem my, społeczeństwo, będziemy chronić nasze dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym, każdy z nas musi dokładnie zrozumieć, co rozumiemy przez akt wykorzystywania seksualnego. Dlaczego? Ponieważ jedną z największych przeszkód, przed którymi stoimy, jest lęk ludzi przed faktami dotyczącymi molestowania dzieci. Na przykład niektórzy ludzie, którzy nie mają pojęcia, że ​​dotyk seksualny różni się znacznie od przytulania, boją się przytulić dziecko - zwłaszcza takie, które nie jest ich - ponieważ ktoś mógłby pomyśleć, że są molestującymi dzieci. Faktem jest, że przytulanie nie jest molestowaniem. Dotyk seksualny ma miejsce, gdy dorosły pieści klatkę piersiową, pośladki lub genitalia dziecka w celu bezpośredniego podniecenia seksualnego siebie lub dziecka. Im mniej ludzie wiedzą, tym bardziej odczuwają lęk, a tym bardziej chcą uciec lub udawać, że dzisiejsze dzieci wykorzystywane seksualnie nie istnieją. Każdy fakt ma działanie uspokajające. Mówiąc ludziom najbliższym o faktach, możesz pomóc tym samym ludziom stać się silnymi, dorosłymi obrońcami dzieci najbliższych.

Dzieci rzadko mówią: - Te dzieci są tajemnicą. Są sekretem rodzina po rodzinie po rodzinie. Nawet dorośli, którzy przeżyli seksualne wykorzystywanie w dzieciństwie, rzadko mówią. Z badań dorosłych mężczyzn i kobiet wiemy, że liczba ta wynosi co najmniej trzy miliony. Co najmniej trzy miliony dzieci są molestowane przed ukończeniem 13 roku życia. W 20018 r. Zgłoszono i potwierdzono 103 000 przypadków molestowania dzieci. Dla porównania, u szczytu epidemii polio, która dotknęła dzieci w latach 50. XX wieku, w ciągu roku zgłoszono 21 000 przypadków. W przypadku różyczki zgłoszono 57 000 przypadków. W przypadku molestowania dzieci te liczby zgłoszonych i potwierdzonych molestowań, ale są tylko wierzchołkiem góry lodowej.

Na każdy zgłoszony przypadek przypada co najmniej 2–3 kolejne przypadki, które nigdy nie są zgłaszane. Dlatego możemy nigdy nie poznać dokładnej liczby dzieci-ofiar. Wiemy, że jeśli zachowamy ostrożne oszacowanie, że 2 na 10 małych dziewczynek i 1 na 10 małych chłopców jest ofiarami (na podstawie populacji zgłoszonej w streszczeniu statystycznym USA z 2018 r.). Wyrządzone szkody są dość poważne! Niektórzy powiedzą, że seksualne dotykanie dziecka nie szkodzi. Niektórzy dorośli nawet powiedzą ofiarom chłopców, by „zachowywały się jak mężczyzna” i „przestały narzekać”. Inni dorośli są niechętni doświadczeniom dorosłych, którzy przeżyli. Powiedzą tak, bez względu na to, co wydarzyło się w dzieciństwie, to przeszłość. Jesteś teraz dorosły, więc daj sobie spokój. Fakty są takie, że wykorzystywanie seksualne wyrządza szkodę dziecku i że szkody często przenoszą się na dorosłe życie dziecka.

Oto tylko niewielka część szkód, jakie takie molestowanie seksualne może wyrządzić dziecku:

• trudności w nawiązywaniu długoterminowych relacji;

• podejmowanie ryzyka seksualnego, które może prowadzić do zarażenia się chorobami przenoszonymi drogą płciową,

• zawierające Ale nie ograniczone do:

o AIDS;

o dolegliwości fizyczne i objawy fizyczne;

o depresja,

o myśli samobójcze,

o i samobójstwo;

• powiązania z awarią układu odpornościowego i wzrostem chorób,

• Hospitalizacje, a nawet wczesne zgony.

Oprócz namacalnych fizycznych i emocjonalnych szkód, jakie seksualne wykorzystywanie wyrządza dziecku, ta straszna tajemnica, która jest tak blisko dwóch lub trzech członków rodziny, może dalej rozdzierać włókno rodziny z pokolenia na pokolenie.

Chcę cię przedstawić seksualnemu napastnikowi dzieci. Pamiętaj, że o wiele więcej mężczyzn niż kobiet jest molestujących. W rzeczywistości około jeden na 20 mężczyzn i około jedna na 3300 kobiet jest molestującymi seksualnie dzieci. Spójrzmy na mężczyznę, który molestował dzieci. Nazywam go Steven (nie jego prawdziwe imię).

Steven był typowym 20-latkiem. Steven wyszedł z muszli, wziął ślub i miał dwóch synów. Jego rodzice byli z niego dumni, z rodziny, którą ustanowił, z wartości, których nauczał swoje dzieci. W wieku 30 lat awansował na nowe stanowisko w swojej firmie co 2-3 lata. Więcej pieniędzy, więcej odpowiedzialności, więcej podróży, więcej stresu. Pewnego dnia, gdy Steven był w drodze, jego żona dostała telefon. Jej mąż był w odległości trzech stanów. Został aresztowany w tym stanie za molestowanie dzieci. Do tej pory Steven miał 43 lata.

Jego żona pamięta, że ​​uśmiecha się do telefonu. Miała obraz flash - opowiadający historię o tym błędzie. Powtórzyła imię męża, w tym drugie. Wypisała pierwsze, środkowe i nazwisko. Jego żona była pewna, że ​​to ktoś o podobnym nazwisku. Po tym, jak została przekonana, że ​​jej mężem był Steven w areszcie, jej kolejną emocją była furia. Kto fałszywie oskarżyłby dobrego człowieka takiego jak jej mąż? Po 20 latach małżeństwa znała Stevena, wiedziała, że ​​był ostatnim mężczyzną na świecie, który kiedykolwiek. . . . Jak większość ludzi, żona Stevena, kiedy w ogóle rozważała molestowanie dzieci - myślała o tym tylko jako grzech lub przestępstwo. Jej mąż po prostu nie był przestępcą. Przez kolejne miesiące żona Stevena i jego rodzice otrzymali kilka szoków. Wyznał. Tak, molestował seksualnie 10-letnią dziewczynę, która go oskarżyła. Potem dowiedziała się, że były inne ofiary. Molestował 23 małe dziewczynki. Liczba ta obejmowała dwie siostrzenice, które molestował przez lata. Jedna córka siostry żony, a druga córka własnej siostry. Molestował także kilka córek bliskich przyjaciół. Obie siostrzenice trzymały sekret przed wszystkimi w rodzinie. Wyznał również, że gdy miał 17 lat, a ona była w szkole podstawowej, wielokrotnie molestował swoją przyrodnią siostrę. Ona też nigdy nie powiedziała.

Większa rodzina Stevena jest oczywiście zniszczona. Ani jego siostra, ani szwagierka nigdy nie wybaczą mu seksualnego wykorzystywania ich córek. Unikają też jego żony. Bez względu na to, co mówi o swojej niewinności, wierzą, że wiedziała cały czas i pozwoliła mu się molestować. Jego rodzice są zszokowani. Oboje są zdruzgotani brakiem ochrony młodej przyrodniej siostry Stevena i wnuka. To nieudana „historia sukcesu”

- Teraz, kiedy czytałeś o 26 latach molestowania Stevena, co myślisz? Czy to historia sukcesu? Jego rodzina mówi tak. Żona Stevena wierzy Stevenowi, gdy mówi, że nauczył się swojej lekcji. Cieszy się, że idzie do więzienia. Zasługiwał na karę. To tak, jakby więzienie było jego zbawieniem. Teraz to koniec. Nigdy więcej nie dotknie małej dziewczynki. Jej zdaniem ta surowa (i zasłużona) kara wadliwego mężczyzny z dobrym rdzeniem jest wszystkim, czego potrzeba. Jego minister też wierzy Stevenowi. Modlił się z nim w celi.

Sędzia nienawidzi tych spraw. Dzięki Bogu, prawo jest jasne. Słucha parady świadków postaci. Steven jest gwiezdnym pracownikiem, osobą, która dobrze współpracuje z dorosłymi w swojej społeczności, pełną wyrzutów sumienia, odmienionym mężczyzną. Wyrok jest długi - 20 lat, aby służyć siedem. W przypadku Stevena, w tym starym stylu działania, używaliśmy każdej starej strategii, aby go zatrzymać. Steven był człowiekiem religijnym. Wiedział, że molestowanie dziecka było grzechem. Po aresztowaniu żona Stevena znalazła Biblię w schowku swojego samochodu. Czasami, gdy walczył ze swoim silnym pragnieniem seksualnego dotknięcia dziecka, recytował pewne fragmenty i wykorzystywał moc swoich głębokich przekonań religijnych, aby powstrzymać to pragnienie. Religia - w przypadku Stevena - uratowała kilka małych dziewczynek przed molestowaniem. Mimo to molestował 23 małe dziewczynki. Został aresztowany i wysłany do więzienia. Ta strategia mogła zapobiec, by więcej małych dziewczynek stało się ofiarami; chroniło to jego siostrzenice przed Stevenem molestującym ich ponownie. Mimo to molestował 23 małe dziewczynki. Wiele osób wokół Stevena uważa, że ​​sprawa Stevena jest sukcesem. W końcu molestowanie Stevena zostało zatrzymane. Został aresztowany; został umieszczony w więzieniu. Wiele małych dziewczynek poszło na terapię. Więc ukaraliśmy molestującego dziecko, potraktowaliśmy ofiary. U podstaw wysłanie molestujących do więzienia jako rozwiązania zawsze zawiedzie nasze dzieci. Dlaczego? Ponieważ aby zostać molestowanym w więzieniu, strategia wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych wymaga, aby nasze dzieci były wykorzystywane seksualnie. Bez ofiary nie może się ruszyć.

To samo dotyczy leczenia ofiar. Strategia ta jest nieskuteczna, dopóki nasze dzieci nie zostaną wykorzystane seksualnie. Przerażające w przypadku Stevena jest czekanie. Wszyscy dorośli obrońcy tych 23 małych dziewczynek musieli czekać bezsilnie. Najpierw czekali, aż 23 małe dziewczynki były wykorzystywane seksualnie. Potem czekali, aż mała dziewczynka powie dorosłemu. Ale to nie koniec oczekiwania. Musieli też poczekać, aż jedna z 23 małych dziewczynek powie dorosłemu, który był skłonny zgłosić sprawę. Czekając, pozwolili Stevenowi molestować małe dziewczynki przez 26 lat. Rodzina Stevena zrobiła, co mogła, biorąc pod uwagę ich opcje w dawnej erze. Dzisiaj nie ma powodu, by historia Stevena miała być powtarzana. Dlaczego? Ponieważ mamy nowe informacje, z których wszyscy możemy korzystać, aby powstrzymać ludzi takich jak Steven, zanim molestuje 23 małe dziewczynki.

Nowe informacje - typowy molestujący dziecko: Kiedy sąsiedzi Stevena usłyszeli o pierwszym oskarżeniu, stanęli po jego stronie. Nie wiedzieli, kim jest ta 10-letnia dziewczynka z innego miasta, ale znali Stevena. Niektórzy z nich znali jego rodziców. Kiedy przyznał, że molestował tak wiele małych dziewczynek, ich szok odbijał się echem w ich opowieściach: „Był ostatnią osobą, jaką można sobie wyobrazić. Znałem tego faceta od podstawówki, jest to całkowicie niewiarygodne”.

Każdy, kto zna Stevena, wierzy i jest pewien jednej rzeczy: Steven nie jest typowym molestującym dzieckiem. W końcu pochodzi z dobrego domu. Jego żona pochodzi z dobrego domu. Steven i jego żona, ich dwoje dzieci oraz oboje dziadków mieszkają blisko siebie i chodzą do tego samego kościoła. Został ochrzczony w kościele i nadal uczęszcza regularnie. Zwraca szczególną uwagę na zasady. Wszystkie rachunki płaci na tydzień przed terminem. Ma fundusz na studia dla swoich dwóch synów. Kręci oponami. Jeździ w ramach limitu prędkości. Jego żona i sąsiedzi uważają, że jest to niemożliwe - lub wyjątkowo niezwykłe - dla zwykłego mężczyzny ze zwykłej rodziny, ciężko pracującego odpowiedzialnego, męża i ojca dwojga, mężczyzny o wysokich standardach moralnych, by być molestującym dziecko. Błędnie wierzą, że jego życie rodzinne, odpowiedzialność, wykształcenie, wartości moralne chronią go przed molestowaniem dzieci. W rzeczywistości wierzą, że te same rzeczy chronią jego rodzinę - i dzieci ich rodzin - przed jakimkolwiek związkiem z molestowaniem dzieci. Możesz powtórzyć ten fakt: przypadek Stevena nie jest niczym niezwykłym. Steven jest typowym molestującym dzieckiem. Jest żonaty, wykształcony, pracujący i religijny. Większość ludzi powie ci, że to nie może być prawda.

Niestety tak jest. Badacze poprosili 4000 przyjętych molestujących dzieci w Abel i Harlow Child Molestation Prevention Study o udzielenie odpowiedzi na pytania dotyczące ich życia. Ci oprawcy byli mężczyznami w wieku od 11 do 80 lat.

- I, jak się wydaje, Steven jest typowy. Przede wszystkim jest żonaty, podobnie jak 77% z ponad 4000 dzieci molestujących seksualnie w badaniu zapobiegania molestowaniu dzieci. Steven jest religijny, podobnie jak 93% sprawców. On jest wykształcony. Ponad 46% miało wykształcenie wyższe, a kolejne 30% było absolwentami szkół średnich. Podobnie jak 65% dopuszczonych sprawców przemocy, Steven pracował. Liczne badania dorosłych ofiar próbowały powiązać ofiary molestowania dzieci z niższą klasą społeczną i niższymi dochodami rodziny. Wszystkie zawiodły. Dzieci będące ofiarami i ich oprawcy istnieją jednakowo w rodzinach o różnym poziomie dochodów i klasach. A teraz, z badań, wiemy, że osoby molestujące dzieci są tak samo żonate, wykształcone, zatrudnione i religijne, jak każdy inny Amerykanin. Zaczynam od dokładnego zbadania faktów: czy to możliwe, że profil molestującego dziecko jest taki: mężczyzna, który jest żonaty, wykształcony, pracuje i jest religijny? Tak. W tym momencie wszyscy musimy jednak uważać. Musimy zadać kolejne pytanie: co to znaczy? Aby odpowiedzieć na to pytanie, dochodzimy do kolejnego odkrycia z Abel and Harlow Child Molestation Study Study.

Zamiast wywoływać molestowanie, małżeństwo, wykształcenie, pracę i religię, jesteśmy tym, kim jesteśmy jako ludzie. To są fakty. Ważne jest, aby wszyscy je rozumieli. Aby dorośli obrońcy mogli stać się barierą między ich dziećmi a seksualnym napastnikiem, muszą oni wiedzieć, jak wygląda seksualny napastnik dzieci. Wygląda jak Steven. I wygląda jak wiele innych osób, które znasz. Analizując raporty 4 000 przyjętych molestujących dzieci, badacze odkryli to: w ich zewnętrznych cechach, dopasowując% wieku dzieci molestujących do% wieku wszystkich mężczyzn, przeciętny molestujący dziecko ściśle pasował do przeciętnego mężczyzny. Pytanie, które ludzie zadają, dotyczy grup etnicznych najbardziej podatnych na molestowanie dzieci? Wyniki badań dotyczących zapobiegania molestowaniu dzieci przez Abla i Harlowa sugerują, że każda badana grupa etniczna ma wśród nich molestujących dzieci. Po raz kolejny procent wieku jest podobny do spisu ludności w USA. (Więcej informacji na temat grup etnicznych znajduje się w „The Abel and Harlow Child Molestation Study Study”).

Uwaga: 3 952 mężczyzn, którzy przyjęli do molestujących dzieci, porównano do mężczyzn amerykańskich różnych grup etnicznych. Azjaci byli niedostatecznie reprezentowani w pełnej próbie 15 508 mężczyzn. Były one 1,2%. Rdzenni Amerykanie byli nadreprezentowani w całej próbie. Były 3%. Obie grupy miały molestujących dzieci w proporcjach równych ich procentowi wieku reprezentacji w całej próbce. Dzieci są najbardziej narażone na ryzyko ze strony dorosłych w ich własnej rodzinie oraz dorosłych, którzy są w kręgu towarzyskim swoich rodziców. W rzeczywistości 90% osób krzywdzących atakuje dzieci w ich rodzinach i dzieci, które dobrze znają. Co więcej, badania sugerują, że ryzyko jest ogólne: osoby molestujące dzieci pochodzą z każdej części naszego społeczeństwa, a zatem dzieci z każdej części naszego społeczeństwa są zagrożone. Uwaga: ponieważ osoby wykorzystujące seksualnie dzieci często molestują dzieci w więcej niż jednej kategorii, kategorie te łącznie przekraczają 100%. Ten sam molestujący dziecko mógł molestować swoje biologiczne dziecko i pasierba, dlatego nie możemy powiedzieć, że te dwie kategorie łącznie stanowią 49%, ale musimy powiedzieć, że reprezentują mniejszą liczbę.

Zbierzmy razem fakty:

Molestujący dzieci istnieją w każdej części naszego społeczeństwa.

Molestują dzieci w ich pobliżu, głównie dzieci w rodzinie lub dzieci w kręgu towarzyskim.

Większość molestujących dzieci, 90%, twierdzi, że bardzo dobrze zna swoje dzieci będące ofiarami.

Chcę, żebyś dokładnie przyjrzał się temu ostatniemu faktowi z listy. Chociaż istnieje kilka faktów, które wykorzystasz w ramach planu zapobiegania molestowaniu dzieci, jest to najważniejsze. Aby uratować jak największą liczbę dzieci w najkrótszym możliwym czasie, musimy odwrócić obecny kierunek naszych wysiłków do góry nogami. W tej chwili 90% naszych wysiłków idzie w kierunku ochrony naszych dzieci przed obcymi, podczas gdy musimy skoncentrować 90% naszych wysiłków na ochronie dzieci przed oprawcami, którzy nie są obcymi - napastnikami w ich rodzinach i molestującymi, którzy są przyjaciółmi ich rodzin.

***

Jak zawsze, bądź bezpieczny!

- ptak

--- I mam nadzieję do zobaczenia następnym razem ***